I tak oto kolejny przepis z odkrytego przeze mnie ostatnio bloga. Ciasto leciutko zmienione na potrzebę mojej blaszki. Lekko kwaśny krem i bardzo słodka beza kokosowa. Znika z talerzyka w ekspresowym tempie. Wykonanie łatwe i szybkie. Jedyna uwaga jaką mogę dać dotyczy gotowania budyniu. Ponieważ mleko się troszkę warzy jak dodamy sok ananasowy dlatego lepiej trzymać się kolejności, aby budynie rozrabiać w soku i wlewać na wrzące mleko. Ja zmieszałam mleko od razu z połową soku i gotowałam już takie podwarzone, mimo to budyń wyszedł pyszny, może nawet dzięki temu kwaskowy. Ciasto idealnie przechowuje się w lodówce.
BISZKOPT :
- 4 jajka
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i razem przesiewamy.
Z jajek oddzielamy żółtka od białek. Białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywno mikserem na najwyższych obrotach, następnie dodajemy po łyżce cukru i dalej ubijamy mikserem, aż cały cukier się rozpuści. Do tak ubitej piany dodajemy po jednym żółtku i miksujemy na wolnych obrotach miksera. Na samym końcu dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i na najwolniejszych obrotach miksujemy krótką chwilkę, aby tylko składniki się połączyły.
Do przygotowanej formy wlewamy ciasto i pieczemy przez około 35 minut do tzw. suchego patyczka. Następnie ciasto zostawiamy w piekarniku z otwartymi drzwiczkami do całkowitego wystudzenia.
BEZA KOKOSOWA :
- 4 białka
- 3/4 szklanki cukru
- 200 g wiórek kokosowych
Białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywno mikserem na najwyższych obrotach, następnie dodajemy po trochu cukier i dalej ubijamy mikserem, aż cały się rozpuści. Do tak ubitej piany dodajemy wiórki i miksujemy na najwolniejszych obrotach miksera krótką chwilkę, aby tylko składniki się połączyły.
Do przygotowanej formy wlewamy ciasto i pieczemy przez około 35 minut.
Upieczoną bezę kokosową zostawiamy do całkowitego wystudzenia.
KREM ANANASOWY :
- 1 puszka ananasa
- 1 szklanka mleka
- 2 łyżki cukru
- 2 opakowania budyniu śmietankowego bez cukru
- 4 żółtka
- 100 g margaryny
Owoce do osobnej miseczki kroimy w kostkę 1 x 1 cm.
Mleko zagotowujemy. W międzyczasie do soku z ananasa dodajemy cukier, żółtka i budynie, wszystko dokładnie mieszamy. Na wrzące mleko wlewamy rozprowadzone składniki w soku ananasowym i energicznie mieszamy gotując około 2 minuty. Tak ugotowany budyń nakrywamy folią spożywczą, tak by ściśle przylegała do masy i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Margarynę utrzeć na puch, następnie dodawać po łyżce zimnego budyniu i dokładnie ucierać mikserem na gładką masę. Na koniec dodać pokrojonego wcześniej ananasa i dokładnie wymieszać łyżką.
PONCZ :
- 100 ml soku ananasowego
- 1/2 kieliszka wódki (wódkę można pominąć)
W blaszce w której piekliśmy ciasta, na spód wykładamy biszkopt, nasączamy go ponczem, a następnie wykładamy na niego krem ananasowy. Na wierzch wykładamy delikatnie bezę kokosową.
Schłodzić minimum 1 godzinę.
Ślicznie Ci wyszła ta Pina Colada, a jaka ładna jaśniutka beza, mnie się przeważnie trochę za bardzo przypieka. Moja ulubiona warstwa to właśnie ten kwaskowy krem budyniowy.
OdpowiedzUsuńChętnie tu jeszcze do Ciebie wpadnę na ciacho. Miłego dnia :)
Krem super, beza jak dla mnie za słodka, ale mężowi smakuje, a to najważniejsze. Zapraszam na kolejne wypieki.
UsuńSmakowite :) Tylko 4 łyżki mąki na 4 jajka?
OdpowiedzUsuńTak dokładnie tyle. Ciasto naprawdę pyszne, choć słodkie bardzo. Zachęcam do spróbowania.
UsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo smaczne.
UsuńMiałam robić dla synka na urodziny tylko tort, ale jak zobaczyłam takie ciacho, to wymiękłam :) zrobię na niedzielę i dam znać jak wyszło. Wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do podzielenia się opinią już po spróbowaniu. I mam nadzieję, że będzie smakowało tak jak nam. Moja 19 miesięczna córcia pochłaniała je. Pozdrawiam.
UsuńWięc się dzielę opinią :) ciasto pyszne, na pewno warte powtórzenia - smakowało go sporo gości i wszyscy zachwalali. Moja uwaga to taka, że następnym razem do bezy dam mniej wiórek, może 100 g zamiast 200? Miałam wrażenie, że przyćmiewają smak pysznego kremu :) no, ale tak to super :) Pozdrawiam
UsuńCieszę się że smakowało. Mi ilość wiórek nie przeszkadzała, bardziej to, iż strasznie słodkie były, ale pewnie temu, że w ostatnich miesiącach ograniczyłam cukier i się odzwyczaiłam, bo mojemu mężowi znowu najbardziej ta beza smakowała, ale to już zależy od indywidualnego smaku. Pozdrawiam.
Usuńchłodzi sie w lodóweczce, zobaczymy jak będzie smakować :) ewelina
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakowało. Czekam na opinię. :-)
Usuńok, napisze jak spróbuje :)
Usuń