Pewnie porażki w kuchni każdemu się zdarzają, ja miałam taką w sobotę. Postanowiłam zrobić sernik z przepisu podanego przez koleżankę na facebooku, miał być na zimno na bazie białej czekolady, serka mascarpone i bitej śmietany. I co jedyne wyjście to nakładać go do kubka i jeść łyżką bo się rozpływa. Zła byłam strasznie, nie wiem czy problem był przepisie czy gorszym dniu, które mają kobiety. Choć bardziej skłaniam się do pierwszej opcji, gdyż robiłam wszystko tak jak napisane, pomijając fakt, ze sama wcześniej wytknęłam błąd, że ma być sernik a nie podała w składnikach sera. Więc bardzo prawdopodobne, że jeszcze czegoś brakowało, bo chętnych którzy mieli zrobić to ciasto było bardzo dużo i od kwietnia nikt się nie pochwalił, więc może nie byłam osamotniona w klęsce. No, ale cóż przyszła niedziela i jak tu bez ciasta jak mieli przyjść goście. Zerwałam malin tyle ile znalazłam na krzaczkach i na bazie kisielu zrobiłam krem, wierzch dodatkowo wzbogaciłam pianką kakaową. Wyszło pysznie. Znikało tak szybko, że do zdjęcia zostały mi tylko 4 kawałki i musiałam się pospieszyć, bo aż szkoda jakbym go nie sfotografowała.
Przepis dołączam do akcji Domi "W malinowym chruśniaku III".
Przepis dołączam do akcji Domi "W malinowym chruśniaku III".
CIASTO :
- 6 jajek
- 120 g mąki ziemniaczanej
- 60 g mąki pszennej
- 2 łyżki kakao
- 180 g cukru
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 9 łyżek zimnej wody
Dno blaszki (u mnie 32x20 cm) wykładamy papierem do pieczenia, smarujemy margaryną i obsypujemy mąką. Boki mają zostać suche.
Mąkę ziemniaczaną i pszenną mieszamy z proszkiem do pieczenia i kakao, razem przesiewamy.
Z jajek oddzielamy żółtka od białek. Białka ze szczyptą soli i stopniowo dodawaną wodą ubijamy na sztywno mikserem na najwyższych obrotach, następnie dodajemy po łyżce cukru i dalej ubijamy mikserem, aż cały cukier się rozpuści. Do tak ubitej piany dodajemy po jednym żółtku i miksujemy na wolnych obrotach miksera. Następnie dodajemy przesiane mąki z proszkiem do pieczenia i kakao i drewnianą łyżką delikatnie mieszamy, aby tylko składniki się połączyły, a piana zbytnio nie opadła.
Do przygotowanej formy wlewamy ciasto i pieczemy przez około 25 minut do tzw. suchego patyczka. Następnie ciasto zostawiamy w wyłączonym piekarniku z otwartymi drzwiczkami do całkowitego wystudzenia, a gdy ostygnie przekroić go na dwa blaty.
DO NASĄCZENIA :
- 1 szklanka wody rozrobionej z sokiem malinowym
KREM :
- 2 kisiele malinowe
- 250 g malin
- 6 łyżek cukru
- 400 ml wody
- 250 g margaryny
Gdy kisiel jest już zimny to margarynę ucieramy na puszystą masę, następnie wciąż ucierają dodajemy po łyżce kisielu, miksujemy aż krem będzie gładki.
W blaszce w której piekliśmy ciasto zostawiamy jeden blat czekoladowy i nasączamy go połową wody z sokiem. Następnie wykładamy krem, równo rozprowadzamy i przykrywamy drugim blatem, który teraz nasączamy resztą wody z sokiem.
PIANKA CZEKOLADOWA :
- 250 g serka mascarpone
- 200 ml schłodzonej śmietany 30 %
- 3 łyżki cukru pudru kakaowego
- 2 śmietan-fix
Tak przygotowaną piankę wykładamy na przygotowane wcześniej ciasto. Wstawiamy do lodówki.
POLEWA :
- 100 g mlecznej czekolady
- 1 łyżka mleka
- 1 łyżka margaryny
Przygotowane ciasto za pomocą łyżki polewamy rozpuszczoną czekoladą tworząc pomazane wzorki i odstawiamy w chłodne miejsce.
Fantastyczne ciacho!!!
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie i pewnie tak smakuje. chętnie wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńZachęcam i z chęcią przeczytam później opinię o nim. :-)
UsuńWygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jedno ciasto piekłam trzy razy, zanim mi się udało - także najważniejsze to się nie poddawać :)
Jakbym wiedziała że przepis jest prawidłowy i smak dobry to bym powtórzyła ten sernik, ale już wiem, że jest dużo za słodki i szkoda już mi w razie kolejnej porażki marnować tyle składników, bo jakby nie było strasznie drogo to wyszło i wg mnie nie warto, lepiej mascarpone i 450 g białej czekolady użyć do czegoś innego :-)
Usuńśliczne ciasto :)
OdpowiedzUsuńCudowna nazwa :) i wspaniałe ciasto!
OdpowiedzUsuńNazwa przypadkowo dana, akurat był konkurs o tej nazwie i tak dodałam. :-)
UsuńFajne to ciasto, ładnie się prezentuje. Ciekawi mnie ten pomysł na krem, na pewno był bardzo smaczny.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w akcji.
Krem był strzałem w dziesiątkę, nie za słodki i nie za ciężki. Wszyscy byli zachwyceni :-)
Usuń