Dawno mnie nie było, gdyż komputer odmówił posłuszeństwa. Postaram się nadrobić zaległości bo nowości w moich notatkach doszło bardzo dużo za sprawą imprezy urodzinowej moich dzieci. Dziś na początek proponuje bardzo smaczny chlebek na maślance z pachnącą prażoną cebulką. Jest bardzo dobry i mięciutki. Przepis pochodzi z bloga Doroty, oczywiście mój wzbogacony o cebulkę i siemię lniane.
ROZCZYN :
Do dużej miski wkładamy drożdże i posypujemy je cukrem, rozcieramy aż się rozpuszczą następnie zalewamy wodą i odstawiamy do momentu, aż rozczyn się spieni ( u mnie około 10 minut).
SKŁADNIKI :
- 6 łyżek bardzo miękkiego masła
- 2 łyżeczki soli
- 1 i 1/2 szklanki ciepłej maślanki (około 40 stopni)
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej razowej
- 2 - 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej typ 650
- garść cebulki prażonej
- 1 łyżeczka siemienia lnianego
Stolnicę obficie wysypujemy mąką i wykładamy na nią odpoczęte ciasto. Wyrabiamy, aż ciasto zrobi się gładkie, sprężyste i będziemy wyczuwać tworzące się bąbelki powietrza, zajmuje to około 10 minut.
Ciasto przenieść z powrotem do miski przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe, bez przeciągów miejsce na około 60 minut, a dokładniej do momentu, aż podwoi swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części jeśli chcemy upiec mniejsze chlebki lub po prostu tak jak ja upiec jeden duży. Uformować chlebek/i. Jeśli mamy koszyk do wyrastania to przekładamy do niego uformowane ciasto, ja go nie posiadam więc chlebek od razu ułożyłam na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia, jeśli boimy się, że ciasto się rozleje zbytnio to możemy włożyć je równie dobrze do naczynia żaroodpornego wysmarowanego oliwą i obsypanego mąką. Ciasto zostawiamy w ciepłym bez przeciągu miejscu, aż ponownie podwoi swą objętość, około 50 - 60 minut.
Na 10 minut przed końcem wyrastania nagrzewamy piekarnik do 190 stopni.
Wyrośnięty chleb pieczemy przez około 30 minut, aż będzie zarumieniony. Chlebek jest upieczony, gdy postukany od spodu będzie wydawał głuchy odgłos. Upieczony bochenek studzimy na kratce.
Robiłam ostatnio chleb na maślance - ma cudownie chrupiącą skórkę i w ogóle jest wyśmienity :) Z cebulką musiał być jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńCebulka nadaje fajnego aromatu i rzeczywiście chlebek na maślance jest inny bo mięciutki i puszysty. :-)
Usuń