Sałatka z selerem naciowym, ananasem i smażonym kurczakiem

Od teraz ta sałatka jest dla mnie numer 1. Przepis znalazłam na blogu Kuchnia pełna magii. Zmieniłam troszkę proporcję, bo szkoda mi było marnotrawić produkty, a nie miałam ich do czego innego dodać. Sałatka jak dla mnie bardzo smaczna. Jadłam ją w ubiegłym tygodniu, a dziś już za nią tęsknię. Na Sylwestra będzie to jeden z pewniaków, o ile wcześniej jeszcze jej nie zrobię. Selera dość mocno w niej czuć, ale za to inne produkty łamią jego smak. I to co mnie przyciąga do tej sałatki to to, że ten seler fajnie w niej chrupie. 

SKŁADNIKI :

• podwójna pierś z kurczaka
• paczka selera naciowego
• biała część dużego pora
• 150 g żółtego sera
• puszka ananasa
• puszka kukurydzy konserwowej
• 1/2 słoiczka majonezu
• 3 łyżki oleju
• sól, papryka ostra, papryka słodka, pieprz

Pierś z kurczaka pokroić na małe kawałki, obsypać solą, papryką ostrą i papryką słodką. Wlać olej i dokładnie wszystko wymieszać. Odstawić na 30 minut.
W tym czasie przygotować pozostałe składniki sałatki.
Seler naciowy pokroić w plasterki i wrzucić do dużej miski. Por pokroić w cienkie półplasterki, dodać do selera. Żółty ser pokroić w kostkę, kukurydzę odcedzić z zalewy, ananasa również odcedzić i pokroić w kostkę wielkości sera. Wszystko wsypać do miski.
Zamarynowane mięso usmażyć na dobrze rozgrzanej patelni i odsączyć na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu. Dodać do pozostałych składników. Wszystko delikatnie przemieszać i dodać majonez. Na koniec doprawić do smaku solą i pieprzem. Schłodzić przez minimum 2 godziny, aby sałatka przeszła wszystkimi smakami.