Mama i Pomocnicy: Bułki pszenne podłużne

Dawno nie piekłam w Wypiekaniu na śniadanie, ale że przepis był łatwy, miał proste składniki, a zabrakło pieczywa, postanowiłam na szybko upiec te bułeczki. Wyszły bardzo smaczne i mięciutkie. Na drugi dzień były równie świeże. Na pewno będą stałym gościem w mojej kuchni, zwłaszcza ze już od 3 miesięcy nie kupujemy pieczywa w sklepie i jemy tylko domowe. Przepis na bułeczki pochodzi z tej strony.

SKŁADNIKI :

500 g mąki pszennej typ 500
250 ml ciepłej wody
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki soli
2 łyżki oleju
7 g suchych drożdży

Wszystkie składniki wrzucamy do miski i wyrabiamy mięciutkie, elastyczne ciasto. W zależności jak bardzo chcemy mieć puszyste bułki, tak długo zagniatamy. Mi to zajęło 10 minut, w przepisie na którym się wzorowałam podane jest 20 minut. Miskę z wyrobionym ciastem przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe, bez przeciągu miejsce do wyrośnięcia na 60 minut.

Po tym czasie ciasto dzielimy na 8 równych części, z każdej części roimy kulkę i następnie rozpłaszczamy ją w dłoni na płasko, kładziemy na blacie i rolujemy ściśle. Zrolowane bułeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w dość dużych odstępach od siebie bo bułeczki będą sporo rosły. Blaszkę przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe, bez przeciągu miejsce na 60 minut. Na 10 minut przed końcem wyrastania nagrzewamy piekarnik do 220 stopni.
Wyrośnięte bułeczki, przecinamy po długości płytko ostrym nożem. Każdą bułkę smarujemy delikatnie za pomocą pędzelka olejem. Wkładamy blaszkę z bułkami do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 20 minut.