Nie zawsze jak się coś chce zrobić szybko i ładnie to wychodzi. Tort poniżej zrobiłam na swoje własne okrągłe urodziny. Tyle miałam z nim przebojów jak z żadnym innym. Najpierw miał być udekorowany masą na bazie bezy szwajcarskiej i co masa się zważyła, a ponoć taka łatwa miała być, drugie podejście sprawdzony krem od koleżanki, która robi torty na sprzedaż i co? Znów się zważył. Do przyjścia gości były 3 godziny, a tu tort nudysta. Na szybką w akcie rozpaczy zrobiłam budyń i utarłam z masłem. Ufff o dziwo krem się nie zważył i godzinę przed imprezą udało mi się go udekorować. Tyle było z nim przebojów, strat i zdenerwowania, by później samo zdobienie zajęło 10 minut. Tak, tak właśnie szybciutko robi się różyczki. Moje skromne, gdyż robiłam zwykłą szprycą, a najlepsza byłaby końcówka w kształcie gwiazdy Willtona nr 1M. Końcowy efekt tortu zadowolił mnie, a goście byli zachwyceni.
Do
przygotowania takiego tortu potrzebne będą: