Babka cytrynowa

Tą oto babkę upiekłam, gdyż miałam takie wyzwanie. Mianowicie ciocia chciała, abym znalazła dobry przepis na babkę cytrynową. Nie pamiętam jak ona powinna smakować, gdyż jadłam taką tylko w dzieciństwie jak babcia od święta upiekła. Przeszperałam dużo starych gazet i zeszytów i z kilku różnych przepisów akurat wybrałam ten. Wyszła jak dla nas pyszna, czuć dużo cytryny, a lukier dodaje kwaskowatości.  Bardzo trafne połączenie. I uwierzcie, że musi być dobra, bo mąż który nie lubi suchego ciasta zjadł prawie całą sam. Warta jest upieczenia, polecam ją z czystym sumieniem.

CIASTO:

• 4 duże jajka
• 3/4 szklanki cukru
• szklanka mąki pszennej
• 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
• 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
• 200 g masła extra
• 2 cytryny

Masło rozpuszczamy w rondelku i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.
Mikserem ucieramy jajka dodając po łyżce cukru do momentu, aż masa będzie gładka i granulki cukru nie będą wyczuwalne. Mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia przesiewamy do miseczki, a następnie dalej ucierając masę jajeczną dodawać po łyżce przesianej mieszanki. Kiedy masa jest gładka wciąż ucierając wlewamy strużką zimne masło. 
Cytryny dokładnie myjemy. Do utartej masy ścieramy na tartce skórkę z obu cytryn, a następnie wyciskamy z nich sok i ucierając masę mikserem, wlewamy strużką sok. Miksujemy do połączenia się składników.
Formę od babki smarujemy margaryną i wysypujemy bułką tartą, następnie wylewamy do niej utartą masę.

Babkę pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 50-55 minut do tzw suchego patyczka. Po upieczeniu zostawiamy w uchylonym piekarniku do przestudzenia.
Ostudzoną babkę wyjmujemy z foremki i polewamy lukrem cytrynowym.

LUKIER:

• sok z jednej cytryny
• 2-3 łyżki wody
• cukier puder

Sok z cytryny mieszamy z wodą i dodajemy cukier puder. Rozcieramy na gładką masę (cukru pudru dodajemy tyle ile wezmą płyny, lukier ma być dość gęsty).