SPIS TREŚCI

29 czerwca 2013

Knedle z ziemniaków i sera

W ostatnich dniach strasznie chodziło za mną zjedzenie czegoś słodkiego, raz na długi okres czasu tak mi się dzieje. Zjadłam całą tabliczkę czekolady mimo, że normalnie jej nie lubię. Nie wiem czemu, gdyż jako dziecko kochałam czekoladę, a od czasów nastoletnich takie słodycze mogłyby dla mnie nie istnieć. I zobaczyłam, gdzieś w telewizji knedle, a że nigdy ich nie robiłam to weszłam szukać przepisu w internet. I tutaj pojawił się problem, bo jedne knedle były z samych ziemniaków, a drugie z dodatkiem sera. Nie mogłam się zdecydować które zrobić, więc w mniejszych ilościach na spróbowanie ugotowałam obie wersje. Pierwsze opiszę te z serem, przepis znalazłam u Doroty, w komentarzach czytałam, że jednym wychodzą, drugim się rozlatują (podobnie jak kopytka). I u mnie było tak, że ciasto lepiło się bardzo i mąki weszło o wiele więcej niż w oryginale. I wniosek jest taki, że każdy musi dojść sam do odpowiednich proporcji, bo różne produkty mają różne gęstości i wilgoć. Ogólnie knedle bardzo dobre, u mnie podane z sosem z truskawek, ale równie dobre będą np. ze śmietaną z cukrem. Do środka możemy włożyć truskawki, śliwki lub inne owoce świeże jak i mrożone.


SKŁADNIKI :
  • 250 g obranych ziemniaków
  • 275 g białego sera półtłustego
  • około 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1 jajko
  • truskawki  lub śliwki (świeże lub mrożone)
  • cukier
Ziemniaki ugotować w lekko osolonej wodzie. Odcedzić i jeszcze gorące wraz z serem przecisnąć przez praskę. Odstawić do wystudzenia.
Truskawki odszypułkować, jeśli używamy śliwek należy wyjąć pestki.
Do miski z ziemniakami i serem wbijamy jajko i wsypujemy na początek 1 szklankę mąki. Wyrabiamy ciasto, jeśli będzie bardzo lepiło się do rąk dosypujemy jeszcze po trochu mąki (u mnie weszło całe 1 i 1/2 szklanki o pojemności 250ml, tylko pamiętajmy że jest tam biały ser, który zawsze będzie się kleił).
W dużym garnku zagotowujemy 3/4 wysokości wody z łyżką oleju i szczyptą soli.
Do ręki bierzemy po małym kawałku ciasta, spłaszczamy na dłoni i na środek nasypujemy 1/2 łyżeczki cukru i nakładamy owoc. Brzegi delikatnie zlepiamy formując kuleczkę. Układamy na oprószonej mąką deseczce lub stolnicy i robimy w ten sam sposób resztę knedli (u mnie wyszło 13 sztuk, jedne mniejsze drugie większe, wszystko zależy od wielkości owoców).


Na wrzącą wodę (na średnim palniku) wrzucamy po kilka knedli i gotujemy około 3 minut od momentu, aż wypłyną na powierzchnię wody. Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerz, wodę ponownie doprowadzamy do wrzenia i wrzucamy następne knedle.

Podawać wg uznania z sosem owocowym, ze śmietaną lub co kto lubi. 


SOS TRUSKAWKOWY :
  • szklanka truskawek (świeżych lub mrożonych)
  • 2 - 3 łyżki cukru
Truskawki wrzucamy do garnka, wsypujemy cukier wg smaku i podgrzewamy na małym ogniu, aż truskawki będą miękkie i wytworzy się dużo soku.



2 komentarze:

  1. Uwielbiam knedle, moja babci robi wyśmienite :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo jednak babcia to babcia, ja już nie mam żadnej, ale mimo wszystko nie pamiętam, aby którakolwiek robiła knedle. :-(

      Usuń

Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.