Czyż nie wyglądają jak malutkie pączusie? Może i tak, ale jednak to wytrawny dodatek do obiadu. Dzieci uwielbiają dufinki czyli masę ziemniaczaną obtoczoną w bułce tartej i usmażoną na głębokim oleju. W środku mięciutkie, a z zewnątrz chrupiące. Idealne do pieczonego kurczaka, ale również jako przekąska. Dufinki to świetny sposób na ziemniaki pozostałe np z wczorajszego obiadu.
SKŁADNIKI :
- 500 g ugotowanych w osolonej wodzie zimnych ziemniaków
- 1 małe jajko
- 4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- sól
- ewentualnie ulubione zioła
- bułka tarta do obtaczania
- olej do smażenia
Do miseczki wsypujemy bułkę tartą. Delikatnie zwilżając dłonie wodą z ciasta ziemniaczanego lepimy małe kulki, każdą obtaczamy w bułce i układamy na deseczce.
W garnku lub we frytkownicy rozgrzewamy olej do temperatury 175 stopni (oleju ma być tyle, aby kulki się w nim zanurzyły). Smażyć na złoty kolor, po czym wyjmować na ręcznik papierowy, aby obciekły z nadmiaru tłuszczu.
Dufinki najlepiej smakują gorące. Nie możemy ich przykrywać, bo gdy zaparują momentalnie zmieknną, więc jak smażymy ich więcej można włożyć rozłożone na blaszce do średnio rozgrzanego piekarnika, aby nie wystygły.
Bardzo ciekawe wykorzystanie "wczorajszych " ziemniaczków .Ale i specjalnie ugotowane też mogą być
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis....