Uwielbiamy gołąbki, zrobiłam już ich kilka wersji i nie wiem czemu na blogu jeszcze nie pojawiła się żadna z nich. Więc pora nadrobić zaległości i na pierwszy ogień poszły delikatne gołąbki w kapuście pekińskiej. O wiele szybsze do zrobienia, a równie smaczne jak tradycyjne.
SKŁADNIKI :
- 350 g mięsa wieprzowego
- 100 g kiełbasy cienkiej wiejskiej
- 1/2 szklanki ryżu
- 1 i 1/3 szklanki wody
- 1 duża cebula
- 1 jajko
- 1 ząbek czosnku
- 5 łyżek smalcu
- sól, pieprz
- 2 łyżeczki maggi
- duża kapusta pekińska
Mięso wieprzowe i kiełbasę mielimy. Na patelni rozgrzewamy 3 łyżki smalcu, wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulkę i drobno posiekany czosnek, rumienimy na złoty kolor i wraz z tłuszczem przekładamy do mięsa. Następnie dodajemy ugotowany ryż, maggi i jajko. Mieszamy wszystko ze sobą i na koniec doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Odstawiamy farsz na bok i przygotowujemy kapustę.
W średnim garnku zagotowujemy sporo wody. Z kapusty pekińskiej odkrawamy końcówkę i dzielimy główkę na osobne listki. Na wrzącą wodę wrzucamy po około 5 liści i parzymy przez około 3 minuty, aż zrobią się elastyczne. Sparzone liście odkłada na druszlak, aby odciekły z wody.
Na deseczce układamy po jednym liściu, na koniec liścia nakładamy po około łyżce farszu i następnie najpierw zawijamy boki, a później zwijamy rulonik. Postępujemy tak z pozostałymi liśćmi kapusty i farszem.
Gdy mamy zwinięte wszystkie gołąbki to na patelni rozgrzewamy pozostałe 2 łyżki smalcu. I następnie przesmażamy szybko gołąbki z obu stron na złoty kolor.
W naczyniu żaroodpornym układamy przesmażone gołąbki (na dno naczynia możemy dać warstwę z surowych plastrów ziemniaka, mamy pewność wtedy, że gołąbki nie przywrą). Następnie gołąbki zalewamy ulubionym sosem i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni około 60 minut, aż kapusta będzie bardzo mięciutka.
Gołąbki powyżej są zalane zwykłym bulionem z zasmażką. Mianowicie na patelni rozgrzałam 3 łyżki smalcu, następnie wsypałam 3 łyżki mąki i ciągle mieszając zrobiłam złotą zasmażkę, następnie zalałam ją litrem gorącego bulionu i szybko mieszałam, na koniec jeszcze doprawiłam solą i pieprzem.
Spokojnie gołąbki te możemy zalać sosem pomidorowym lub grzybowym, ale również można je upiec zalane czystym bulionem i osobno przyrządzić ulubiony sos, którym już polejemy gołąbki na talerzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.