Pizze jedliśmy rzadko, gdyż nigdy żadne ciasto robione w domu nam nie smakowało. Zawsze było za grube, a za pizzami z pizzerii jakoś nie przepadamy. Są osoby, które zajadają się nią na cieście drożdżowym grubości centymetra lub więcej ale to nie nasze smaki. I tak już pewnie niedługo będzie rok jak trafiłam na ciasto na blogu Moje Wypieki. Wszyscy się w nim zakochali, każdy się zajada i chce przepis. A u nas w piekarniku gości przynajmniej ze 2 razy na miesiąc. Już innego przepisu nie szukam, bo jak dla nas jest idealna, dodałam tylko od siebie pół łyżeczki cukru aby drożdże miały lepszą pożywkę i zawsze robię na drożdżach świeżych, jakoś do suchych się nie przekonałam. Co najważniejsze jest, że za małe pieniądze mamy 3 pizze, którymi najada się cała rodzina i jeszcze zostaje na następny dzień. Zawsze piekłam takie krążki jakie udało mi się uformować i przeważnie nie przypominały okręgu. Ostatnio zainwestowałam w blaszki do pizzy i wczoraj przyszedł czas je wypróbował i efekt był powalający, wyglądały jak z pizzerii a nie domowe, jedyny problem był w serze, gdyż słabo się topił . Mimo to było pyszne. My zawsze jemy z sosem czosnkowym domowej roboty. Niebo w gębie.
ROZCZYN:
25 g świeżych drożdży
pół łyżeczki cukru
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki ciepłej wody
W wysokim garnuszku (ja biorę wiadereczko litrowe po serku) rozetrzeć drożdże z cukrem do całkowitego rozpuszczenia. Następnie dodać ciepłą ale nie gorącą wodę i mąkę. Wszystko dokładnie wymieszać, aż rozczyn zrobi się gładki. Pozostawić w ciepłym miejscu na jakieś 10-15 minut, aż będzie bardzo puchaty i swoją objętość zwiększy minimum 3 razy. CIASTO:
1 szklanka ciepłej wody
2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżka oliwy z oliwek
1 i 1/2 łyżeczki soli
Mąkę przesiać na stolnicę lub do dużej miski (ja wolę miskę), zrobić na środku kopczyk a w nim wgłębienie. Wyłożyć w to wgłębienie rozczyn, oliwę, ciepłą ale nie gorącą wodę i sól. Ciasto dobrze wyrobić, mi to zajmuje około 5 minut. Musi być gładkie, bez grudek. Będzie ono dość lepiące i trochę rzadkie. Uformować na ile się da kulę i obsypać mąką. Włożyć do dużej miski, miskę przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości na około 1,5 - 2 godziny. Gdy ciasto wyrośnie uderzyć je energicznym ruchem pięścią, aby pozbyć się powietrza. Wyłożyć na stolnicę, obtoczyć w mące i podzielić na 3 równe części. Każdą część z osobna rozwałkowując formować okrągłe spody do pizzy (około 30 cm) , zostawiając grubsze boki.
DODATKI :
sos pomidorowy
laska kiełbasy cienkiej
3 małe pomidorki
3 ogórki kiszone
1 papryka czerwona
500 g pieczarek
około 300 g żółtego sera
oregano lub mieszanka ziół (ja użyłam ziół dalmatyńskich)
Spody od pizzy wyłożyć na blaszki z papierem do pieczenia (papieru nie natłuszczać, jedynie posypać trochę mąką). Każdy spód smarować sosem pomidorowym, następnie kolejno układać pokrojone w cienkie plasterki : kiełbasę, pomidory, ogórki i paprykę. Na samym końcu posypać pieczarkami (można surowe, ja ostatnio wcześniej wsadzam je do piecyka na papierze i podpiekam jakieś 10 minut w maksymalnej temperaturze). Pieczarki posypać ziołami wg uznania i na koniec obficie posypać startym na dużych oczkach żółtym serem. Piec około 10-15 minut na rumiany kolor w piekarniku nagrzanym do najwyższej temperatury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.