Mój podstawowy przepis do naleśników faszerowanych np. krokietów, pasztecików. Z doświadczenia wiem, że najlepiej nam smakują naleśniki z bardzo rzadkiego ciasta i jak najcieniej usmażone. Do tego przepisu można dawać różne zioła, które zmienią smak i kolor na zielony lub np. z sokiem z buraków na czerwony. Natłuszczanie patelni podpatrzyłam u Okrasy. Metoda ta ma duży plus, że mało oleju się używa. Polega ona na tym, że obranego ziemniaka, kroimy na pół. Z jednej strony (tej węższej) wbijamy widelec, tak by ziemniak był sztywno. Maczamy ziemniaka w oleju nalanym na malutką miseczkę i smarujemy patelnię. Jak dla mnie rewelacja.
CIASTO:
- 1 szklanka mleka
- 1 i 1/2 szklanki wody gazowanej
- 2 jajka
- szczypta cukru
- pół łyżeczki soli
- 2 szklanki mąki pszennej
- olej do smażenia
Dobrze rozgrzaną patelnię natłuszczamy olejem, następnie wlewamy łyżką wazową trochę ciasta, rozlewamy po patelni i smażymy po około 1 minuty z każdej strony na złoty kolor. Czynność tą powtarzamy z resztą ciasta, za każdym razem natłuszczając patelnię połówką ziemniaka maczaną w oleju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.