Przetworów ciąg dalszy czyli kurki marynowane. Zalewa do kurek ma troszeczkę inny aromat i jest słodsza. Grzybki smakują wybornie. Do marynowania najlepsze są duże kurki, ale jeśli nie mamy do takich dostępu możemy spokojnie marynować malutkie.
SKŁADNIKI :
- kapelusze kurek z kawałkami ogonków
- gorczyca
- goździki
- cebula
- pieprz mielony
- ziele angielskie
- łyżka octu
- łyżeczka soli
Do każdego czystego, wyparzonego słoika wkładamy na dno po plastrze cebuli, jednym goździku, pół łyżeczki gorczycy, dwa ziarna ziela angielskiego i szczypcie pieprzu mielonego. Następnie wkładamy grzyby do 3/4 wysokości słoików.
Przygotowujemy zalewę.
ZALEWA :
- 2 szklanki wody wody
- 1 szklanka octu 10 %
- 1/2 szklanki cukru
- 4 łyżki stołowe miodu
- 2 łyżeczki soli
Kiedy słoiki już ostygną, wkładamy do dużego garnka z wyłożonym dnem ściereczką i zalewamy wodą do 2/3 wysokości. Stawiamy na gazie i gotujemy do momentu zawrzenia wody. Następnie wyjmujemy i odstawiamy do wystudzenia. Zimne słoiki przenosimy w chłodne i ciemne miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.