W niedzielę przywiozłam ze wsi ponad 12 kg truskawek, troszkę zamroziłam, z reszty zrobiłam kompoty, które lubi mój syn. Zostawiłam sobie 1/2 kg twardych, niepogniecionych owoców specjalnie do tego ciasta. Pewnie większość zna ten wypiek z przepisu na Ciasto z rabarbarem i budyniową pianką, ale w dzisiejszej wersji odrobinkę przemieniony. Już od dawna miałam pomysł, aby zrobić piankę pod kolor i smak owoców i był to super pomysł. Ciasto wyszło przepyszne i prezentowało się wzorowo. Upiekłam je z myślą o spotkaniu u znajomych i nie żałowałam. Smakowało. Zmieniłam również metodę pieczenia, bo skoro do jabłecznika nie trzeba podpiekać spodu, więc tę samą metodę zastosowałam wczoraj i ciasto wyszło kruchutkie i mięciutkie. Sami popatrzcie.
CIASTO :
- 2,5 szklanki mąki pszennej tortowej
- 250 g zimnej margaryny
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 żółtek
- 3 łyżki cukru pudru
Ciasto dzielimy na dwie części, mniej więcej w proporcjach 40 % i 60 %. Każde osobno owijamy w folię spożywczą i wkładamy do zamrażalniki do momentu, aż będzie bardzo twarde.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni.
Blaszkę o wymiarach 32x20 cm wykładamy papierem do pieczenia, smarujemy margaryną i obsypujemy mąką. Do tak przygotowanej formy ścieramy na tarce o grubych oczkach większy kawałek zamrożonego ciasta i delikatnie równo je rozprowadzamy leciutko dociskając. Wstawiamy do lodówki, aby się ochłodziło, a w tym czasie przygotowujemy piankę.
BUDYNIOWA PIANKA :
- 5 białek
- 2/3 szklanki cukru
- 2 budynie truskawkowe z cukrem
- 1/2 szklanki oleju (u mnie rzepakowy)
- ok 1/2 kg świeżych truskawek
- 1/4 szklanki cukru pudru
Mikserem na najwyższych obrotach ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę, następnie dodajemy po łyżce cukru dalej ubijając, aż cały cukier się rozpuści, a piana dokładnie ubije. Do tak przygotowanych białek wsypujemy sypkie budynie i szybko miksujemy na najwyższych obrotach, na końcu wlewamy strużką olej i miksujemy do połączenia się składników.
Do truskawek wsypujemy cukier puder i mieszamy, aby wszystkie owoce obtoczyły się w nim.
Do blachy ze schłodzonym ciastem wlewamy budyniową piankę. Na nią wykładamy przygotowane truskawki. Na wierzch pianki z truskawkami ścieramy drugą część zamrożonego ciasta. Tak przygotowane ciasto pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 60 minut (przy piekarniku z termoobiegiem może to trwać znacznie krócej około 40 minut, ja czas podałam dla mojego piekarnika gazowego, a pieczemy do momentu, aż na wbitym w środek ciasta patyczku nie będzie surowej masy "pamiętajmy, że patyczek zawsze będzie mokry od truskawek").
Ostudzone ciasto można oprószyć cukrem pudrem, ale równie dobrze smakuje w wersji bez niczego.
niestety u mnie sie nie sprawdziło, nikt nie chciał go jeść, w sumie pół porcji wyrzucone, ciasto wyszlo suche jak wiór, ta różowa pianka również..... nie polecam
OdpowiedzUsuńNie wiem w czym tkwi problem, bo przepis identyczny jak ten http://mamaipomocnicy.blogspot.com/2013/05/ciasto-z-rabarbarem-i-budyniowa-pianka.html, zmienione tylko owoce i budyń. Może ciasto zbyt długo gniecione, albo za długo pieczone. Ja podałam czas wg mojego gazowego piekarnika bez termoobiegu. Nie wiem jak będzie się zachowywało z termoobiegiem, dlatego napisałam aby sprawdzać piankę czy nie jest surowa. A na przyszłość warto się przedstawić. Pozdrawiam
UsuńDo Anonimowy: Ja nie piekłam tego ciasta bo dostałam je od właścicielki bloga do spróbowania i powiem, że mi osobiście smakowało.
OdpowiedzUsuńPiękne u Ciebie! Piekłam to ciasto już co najmniej 10 razy w wersji z białą pianką i malinami i zawsze wszystkim smakowało. Zdecydowanie polecam!
OdpowiedzUsuńNie dawno piekłam z czereśniami, tutaj można zobaczyć efekt. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=504480822953918&set=a.410738542328147.93276.410303442371657&type=1&theater :-)
Usuń