Jak już wspomniałam wcześniej pomęczę Was jeszcze ciastami upieczonymi w ciągu roku, a że zbliżają się święta to kolejnym wspomnieniem jest ten Królewiec. Przepis z mojego starego zeszytu. Jak dla mnie ciasto idealne, miękkie, kruche i odpowiednio słodkie. Na chrzcinach moich dzieci jadłam inną wersję upieczoną przez kucharkę i żałuję, że nie wzięłam przepisu bo obie są pyszne. Nic straconego może jeszcze będę miała okazję, albo przypadkiem trafię na nią w internecie. A na dzień dzisiejszy zostawiam Wam ten przepis, warto się skusić zwłaszcza, że ciasto łatwo się robi. Moje zdjęcie niestety słabej jakości, jak będę miała nowe to wymienię.
CIASTO KRUCHE :
- 300 g mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 2 łyżki płynnego miodu
- 1 jajko
- 1 łyżeczka sodki
- 150 g margaryny
Mąkę
wymieszać z sodką i przesiać na stolnicę, posiekać z margaryną, dodać resztę składników
i szybko zagnieść zwarte ciasto. Podzielić ciasto na 2 równe części,
rozwałkować na wielkość dużej blachy (u mnie 25 x 40
cm) i upiec osobno w temperaturze 180 stopni przez około 20 minut.
BISZKOPT :
- 5 łyżek mąki pszennej
- 5 jajek
- 5 łyżek cukru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Oddzielić
białka od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę i ubijając
dalej dodawać po łyżce cukru i po jednym żółtku. Do masy wsypać przesianą mąkę wymieszaną
z proszkiem do pieczenia i delikatnie wymieszać, aby nie utracić puszystości. Upiec biszkopt w
tej samej formie co ciasto kruche, wyłożonej papierem do pieczenia, wysmarowanym margaryną i wysypanym tartą bułką spodem w temperaturze 180 stopni do tzw. suchego patyczka.
MASA BUDYNIOWA :
- 250 g margaryny
- 2 szklanki mleka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka mąki pszennej
- 16 g cukru waniliowego
POLEWA :
- 50 g margaryny
- 50 g kakao
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżki mleka
W formie w której piekliśmy ciasta kładziemy jeden kruchy spód , na niego wyłożyć 1/2 ciepłej masy budyniowej, przykryć biszkoptem, wyłożyć pozostałą ciepłą masę budyniową i przykryć drugim kruchym ciastem. Po wierzchu polać przestudzoną polewą. Odstawić do zastygnięcia polewy.
czy też robią ci sie grudki w masach na bazie margaryny/masła? nie wiem co robie nie tak :(
OdpowiedzUsuńA o jaką masę dokładnie chodzi? Ta w tym cieście to wychodzi budyń, ale ogólnie w żadnej grudki nie wychodzą. Zawsze używam masło roślinne takie ze słonecznikiem ono jest miękkie i łatwo się uciera. A gorący budyń do ostudzenia przykrywam folią ściśle przylegającą i wtedy nie robi się twarda skorupka.
Usuń