Po orzeszkach testowaliśmy nową maszynkę od sklepu redcoon.pl do upieczenia gofrów. I powiem Wam, że mimo iż ma tylko 700 W to gofry wyszły lepsze niż z mojej kupionej na początku roku gofrownicy, która ma 1000 W.
Pierwsze 2 sztuki wyszły ciutkę nierówne i miękkie, ale kolejne były perfekcyjne. Ważne jest, aby dojść do wprawy ile ciasta wlewać do foremki i koniecznie piec dłużej niż zaleca typowy przepis, bo około 10 minut. I jeszcze bardzo ważna kwestia to to, aby mniej więcej w połowie pieczenia uchylić na dosłownie kilka sekund gofrownicę, by powstała para z niej uleciała, gdyż inaczej będzie się skraplała i gofry nie będą super chrupiące. Po raz kolejny wspomnę, iż wyjmowane wkładki są doskonałym rozwiązaniem w tego typu urządzeniu, gdyż jak nam rozleje się troszkę ciasta w zakamarki to łatwo później je wymyć.
Przepis na gofry celowo wzięłam taki, który kiedyś robiłam już na mojej starej gofrownicy, lecz wtedy nie były idealne, a teraz z obu stron chrupiące. Dzieciaki były zachwycone, pomimo że był taki upał, iż bita śmietana w kilka minut się rozpływała.
SKŁADNIKI :
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 szklanki mleka
- 2 jajka
- 1/3 szklanki oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Z jajek oddzielamy żółtka od białek.
Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać do miski, następnie dodać sól, mleko, olej i żółtka. Dokładnie zmiksować mikserem. Następnie z białek ze szczyptą soli ubić sztywną pianę i dodać do przygotowanego ciasta. Delikatnie wymieszać łyżką.
Na rozgrzaną gofrownicę wylewać tyle ciasta, aby pokryły powierzchnię całych płytek. Piec około 10 minut, w połowie pieczenie (czyli po około 5 minutach) otworzyć gofrownicę na około 10 sekund, aby para uleciała.
Upieczone gofry przy pomocy wykałaczki od szaszłyków delikatnie zdejmujemy na kratkę na kilka minut, aby odpoczęły. To jest bardzo ważny moment, gdyż gofry położone od razu na talerz od pary zawilgotnieją i zmiękną.
Gotowe gofry ze względu, iż są niesłodkie idealnie smakują posypane cukrem pudrem, lub tak jak my jedliśmy z dziewczynkami z bitą śmietaną i np konfiturą (u nas akurat były z moją tegoroczną frużeliną truskawkową).
Testowany i szczerze polecany przeze mnie sprzęt znajdziecie tutaj.
;) dzieciaki zadowolone !
OdpowiedzUsuńgofry to ulubiony deser mojej rodzinki na wakacjach, od razu po przyjeżdzie szukamy budek z goframi....to już chyba jakiś nałóg ;)
OdpowiedzUsuńgofry niestety zupełnie bez smaku :( dobre gofry smakują i bez dodatków, a tu niestety się nie da..
OdpowiedzUsuńAnonimie wystarczy nauczyć się czytać ze zrozumienie. Wszystko napisane jak je najlepiej jeść. I jakbyś nie zauważył w przepisie nie ma nawet grama cukru więc słodkie być nie mogą. Każdy lubi co innego, dla nas i dla dzieciaków są pyszne :-)
Usuń