Dyni ciąg dalszy czyli chlebek w stylu tostowym lub jak kto woli bułka. Przepis znalazłam na blogu Ewy, w mojej wersji pominięta jest skórka z cytryny i zmniejszona dość sporo ilość cukru. Wypiek przypomina ciasto drożdżowe, ale dzięki temu, iż upiekłam mało słodkie idealnie nadaje się do kanapek, z dżemem czy czekoladą oczywiście równie smaczny. Obawiałam się, że mojemu mężowi nie przypadnie do gustu, ale myliłam się. Smakował mu i to bardzo. Z ciastem dobrze się pracuję, ładnie rośnie. Jeśli macie dynię zachęcam do wykorzystania jej w taki sposób.
SKŁADNIKI :
- 1 kg mąki pszennej
- 30 g świeżych drożdży
- 250 ml ciepłego (ale nie gorącego) mleka
- 20 g cukru
- 50 g masła
- 1/2 kg dyni (waga po obraniu i wykrojenie gąbczastego środka z pestkami)
- 1/2 łyżeczki soli
Do dużej miski przesiewamy mąkę, robimy dołek, dodajemy cukier i wkruszamy drożdże, wlewamy mleko i delikatnie palcem wszystko mieszamy w dołku. Przysypujemy odrobiną mąki z boków i odstawiamy na 15 minut, aby drożdże zaczęły pracować.
W międzyczasie rozpuszczamy masło i zostawiamy do przestygnięcia.
Kiedy drożdże już pracują dodajemy sól, dynię i przestudzone masło. Wyrabiamy gładkie ciasto do momentu, aż będziemy wyczuwać że tworzą się pęcherzyki powietrza (mi to zajmuje około 10 minut).
Następnie przykrywamy miskę ścierką i odstawiamy w ciepłe, bez przeciągów miejsce do podwojenia objętości na 60 minut.
Foremki w których będziemy piec chlebek smarujemy dokładnie olejem (ja użyłam keksówki 10x30 cm i średniego naczynia żaroodpornego).
Kiedy ciasto jest już wyrośnięte dzielimy je na dwie części i przekładamy do naszykowanych form tak, aby ciasto sięgało do ich połowy . Wilgotnymi dłońmi wyrównujemy ciasto, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia po brzegi form.
W międzyczasie piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Kiedy ciasto już wyrośnie wstawiamy do nagrzanego piekarnika na przedostatni poziom i pieczemy przez około 30 minut. Upieczony, gorący chleb delikatnie przenosimy na kratkę i zostawiamy do wystudzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.