Przepis od Eli na pasztet z ciecierzycy okazał się przepyszny. Delikatnie go zmieniłam dodając inne przyprawy, więcej warzyw i bułkę tartą. Po wystudzeniu kroił się doskonale, w smaku wyszedł wyrazisty i pikantny. Ciecierzycę kupiłam w biedronce i bardzo mi zasmakowała taka sama ugotowana, wyjadałam ciepłą z garnka.
SKŁADNIKI :
- 1 i 1/2 szklanki suchej ciecierzycy (cieciorki)
- 2 duże marchewki
- 2 małe pietruszki
- ćwiartkę selera dużego
- duża cebula
- 2 jajka
- jarzynka
- słodka papryka
- pieprz czarny
- przyprawa do mięs typu delikat (używam lidlowską)
- czubryca zielona
- 2 łyżki bułki tartej
- 2 łyżki masła
Ciecierzycę
namoczyć na noc w zimnej wodzie (wody ma być więcej niż ciecierzycy, bo sporo napęcznieje). Po namoczeniu ciecierzycę gotujemy w czystej osolonej wodzie do miękkości (najlepiej, żeby ciecierzyca była prawie rozgotowana to w czasie mielenia nie zostaną nam twarde łupinki). Obrane marchewki, pietruszki i seler ugotować w osolonej wodzie, można też użyć takie z rosołu (ja tak właśnie zrobiłam). Cebulkę kroimy w kostkę i szklimy na maśle. Ugotowane
warzywa, odsączoną ciecierzycę i przesmażoną cebulkę wraz z tłuszczem zmielić na najdrobniejszych oczkach, dodać jaja, bułkę tartą i do smaku przyprawę do mięs, pieprz czarny, słodką paprykę i jarzynkę. Dobrze
wszystko wymieszać, wyłożyć do keksówki (u mnie 23x12 cm) posmarowanej masłem i wysypanej
bułka tartą. Po wierzchu posypać czubrycą zieloną. Piec 60 minut w temp. 180 stopni.
Poczekać, aż wystygnie i zajadać z chlebkiem.
super równiutki ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuń