Po ostatnim rosole na czarninę zostało mi mięso z kaczki, a ponieważ nie przepadam za nim to postanowiłam je przerobić. Obrałam z kości i wszystko przemieliłam wraz z wątróbką i skórą. Mięso było z korpusu bez udek i piersi, ale je też jeśli mamy możemy zmielić. Ciasto na pierogi jest nowe na blogu, korzystam teraz tylko z niego. Przepis poleciła mi Elunia i miała rację, pierożki wychodzą mięciutkie i z ciastem doskonale się pracuje.
FARSZ :
- 1 kg ugotowanego mięsa z kaczki (może być z rosołu)
- 1 duża cebula
- 2 łyżki smalcu
- pęczek natki pietruszki
- 50 ml bulionu
- sól, pieprz
- jarzynka
CIASTO :
- 3 szklanki mąki
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany
- 1/2 szklanki wrzącej wody
- 2 żółtka
- szczypta soli
W dużym garnku zagotowujemy wodę z łyżeczką soli i łyżką oleju, aby pierogi nie sklejały się. Gdy woda wrze wrzucamy po kilka pierogów i gotujemy na średnim ogniu od momentu wypłynięcia ich na wierzch przez około 2 minuty. Wyjmujemy na talerz łyżką cedzakową, wodę ponownie doprowadzamy do wrzenia i wrzucamy kolejną porcję , czynności te powtarzamy, aż ugotujemy wszystkie pierogi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.