26 czerwca 2013

Konfitura truskawkowa z miętą i galaretką agrestową

Póki jeszcze sezon truskawkowy trwa, to zachęcam do korzystania z nich. W tym roku zrobiłam taką oto konfiturę z posmakiem mięty i zagęszczoną galaretką. Przepis znalazłam na blogu Moje Twory Przetwory . U mnie z dodatkiem cukru, gdyż bez niego była strasznie kwaśna, zmniejszyłam również ilość truskawek, aby bardziej przypominało galaretkę, ale po mimo to i tak wyszło dość rzadkie, ale jest na to sposób, a mianowicie po wizycie w lodówce konsystencja robi się taka, że można nawet ją pokroić. Mój przepis jest na małą porcję, około 4-5 słoiczków po koncentracie pomidorowym, jeśli chcemy więcej wystarczy odpowiednio zwiększyć produkty.


SKŁADNIKI :
  • 800 g truskawek (świeżych)
  • 1 galaretka agrestowa
  • 2 łyżki cukru
  • 5 gałązek mięty
Truskawki oczyszczamy z szypułek i płuczemy. Następnie kroimy na cieniutkie plasterki i wrzucamy do garnka. Wsypujemy cukier i wrzucamy wypłukane gałązki mięty (całe). Na malutkim ogniu gotujemy przez około 10-15 minut, co jakiś czas mieszając, aż wszystko się prawie rozleci.

Po tym czasie wyjmujemy gałązki mięty i wsypujemy galaretkę agrestową. Gotujemy na średnim ogniu często mieszając.

Tak ugotowaną galaretkę nakładamy do umytych słoiczków do pełna, zakręcamy i odstawiamy do wystudzenia. Następnie zimne słoiki wkładamy do dużego garnka, zalewamy zimną wodą tak by sięgała do dekielków i gotujemy na średnim ogniu przez 10 minut od momentu, kiedy zacznie wrzeć.  Gorące słoiki wyjmujemy z wody i stawiamy na ściereczce do góry dnem, czyli na dekielkach. Kiedy ostygną wynosimy w ciemne miejsce.

Polecam jako dodatek do chleba, albo naleśników.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.