Ostatnimi czasy królują u nas paluszki surimi, a to chyba dlatego, że bardzo dawno nie robiliśmy z nich sałatek. Dziś taka moja wymyślona w sobotę wersja. Bardzo bogata, wyszła smaczna, córeczce smakowała jak każda sałatka. Wcinała, aż jej się uszy trzęsły i tylko pokazywała tatusiowi palcem i mówiła e e e e. Taki to język 15 miesięcznego dziecka.W najbliższych dniach pojawi się jeszcze sałatka brokułowa z surimi. Jedliśmy ją w święta, ale czeka na napisanie postu, gdyż ostatnio moje lenistwo wygrywa i co usiądę do komputera to już mam go dość. Próbuję z tym walczyć bo dużo jeszcze świątecznych przepisów mi zostało do napisania, postaram się to nadrobić jak najszybciej. A póki co zapraszam na tę sałatkę.
SOS:
W szklance mieszamy jogurt naturalny, sok z ananasa i majonez. Doprawiamy solą i pieprzem dość ostro, gdyż smak sałatki będzie bazował na tym sosie.
SKŁADNIKI SAŁATKI:
- 250 g paluszków surimi
- 3 małe pomidory
- 1/2 długiego ogórka zielonego
- 1/2 puszki ananasa
- 100 g żółtego sera
- 4 jajka
- 1/2 szklanki ryżu (użyłam paraboiled)
- 1 szklanka wody
- 1 łyżeczka przyprawy curry
- 1/2 łyżeczki soli
Paluszki surimi, pomidory, ananasa i żółty ser kroimy w grubą kostkę, ogórka w półplasterki. Wrzucamy wszystko do dużej miski.
Jajka gotujemy na twardo, gdy ostygną obieramy ze skorupek i kroimy w kostkę.
Jajka i ostudzony ryż dodajemy do miski, zalewamy sosem i dokładnie mieszamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.