Sezon truskawkowy trwa i jak wspomniałam już wcześniej w którymś poście zrobiłam już zapasy kompotów na zimę, mój synek je uwielbia. Dziś przepis na pierwszy z dwóch tegorocznych kompotów. To taki koncentrat, bo z litrowego słoika po rozcieńczeniu wychodzi 3 lity pysznego napoju, który w zimowe dni będzie doskonałym wspomnieniem lata. Jest to kompot podstawowy z samych truskawek, z tej proporcji wychodzi około 7 - 8 litrowych słoików, bo ja zawsze w takie kładę. Truskawki z takiego słoiczka możemy później spokojnie użyć np do knedli lub innych tego typu dań, gdyż pozostają w miarę jędrne i całe.
SKŁADNIKI :
- około 3,5 kg ładnych truskawek
- 3 litry wody
- 1 kg cukru
Słoiki dokładnie umyć, następnie do każdego wkładamy truskawki do pełna (nie ugniatamy ich, mają luźno leżeć).
Wodę zagotowujemy z cukrem, mieszając aby cukier dobrze się rozpuścił i powstał bardzo słodki syrop.
Każdy słoik z truskawkami zalewamy do pełna syropem, zakręcamy i odstawiamy do wystudzenia.
Następnie zimne słoiki wkładamy do dużego garnka, zalewamy zimną wodą tak by sięgała do dekielków i gotujemy na średnim ogniu przez 5 minut od momentu, kiedy zacznie wrzeć.
Gorące słoiki wyjmujemy z wody i stawiamy na ściereczce do góry dnem, czyli na dekielkach.
Kiedy ostygną wynosimy w ciemne miejsce.
Ja przeważnie kładę taki kompot w słoiki litrowe i następnie rozcieńczam z wodą w stosunku 2:1 czyli 2 litry wody : 1 słoik kompotu.
Świetnie opisane! w sam raz dla laika :D
OdpowiedzUsuńna razie kompoty tylko pięknie wyglądają w słoikach, ale jestem pewna, że będą smakowite.
Dziękuję za przepis :)