Ostatnimi czasy zapytałam się znajomego kucharza co teraz robi za nowości. I tak oto wspomniał mi o roladzie pieczonej z sera żółtego i mięsa mielonego. Początkowo nie dowierzałam jak to można upiec żółty ser i jeszcze zrolować, ale w końcu komu jak komu, ale temu człowiekowi można ufać bo już nie raz jadłam przyrządzone przez niego pyszności. A, że okazja była duża, bo przecież rocznica ślubu to się pokusiłam o zrobienie i teraz już wiem, że ta rolada zagości jeszcze nie na jednym przyjęciu w moim domu. Była po prostu przepyszna, rozchodziła się w mgnieniu oka i co najważniejsze poradziła sobie z ogromnym upałem.
CIASTO SEROWE :
Blaszkę (u mnie 25x40 cm), wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Ser żółty ścieramy na tartce o dużych oczkach, dodajemy jajka, mieszamy chwilkę i dodajemy majonez. Wszystko dokładnie wymieszać i przelać do blaszki.
Pieczemy około 15-20 minut na złoty kolor.
W miedzy czasie przygotowujemy farsz, a gdy ciasto się upiecze odstawiamy na chwilkę na bok, aby przestygło na tyle, żeby przy zdejmowaniu papieru nas nie poparzyło.
FARSZ :
- 500 g mięsa mielonego
- 1/4 czerwonej lub żółtej papryki ( u mnie odrobinka czerwonej, reszta żółta)
- 1/4 zielonej papryki
- 2 jajka
- 2 łyżki bułki tartej
- sól, pieprz
Ciepłe ciasto odrywamy od papieru (ja delikatnie pomagałam sobie odcinając nożykiem, nie ma co się przejmować, że się równo nie zdejmie). Następnie na tę stronę, która była przyklejona do papieru wykładamy mięso mielone zostawiając z obu stron około dwu centymetrowe marginesy tak jak na zdjęciu
i zwijamy w miarę ściśle roladę (ja pomagałam sobie papierem do pieczenia).
Zwiniętą roladę układamy na blaszce i ponownie wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy przez około 40 minut, aby mięso się przepiekło. Wyjmuje i odstawiamy do przestudzenia.
Idealnie smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno.
jakiś czas temu robiłam coś podobnego. Z przepisu na zwykły biszkopt wyeliminowałam mąkę i cukier, zastąpiłam to tartym serem i ziołami. Rolada była z kurczakiem, papryką i smakowała wybornie jako przekąska dla gości
OdpowiedzUsuńTo pewnie też ciekawe, znając siebie pewnie też z czasem wypróbuję jak znajdę przepis :-)
UsuńOo, ja też robię roladę serową, ale zupełnie inaczej: http://wyznania-kulinarne.blogspot.com/2013/04/rolada-serowa.html
OdpowiedzUsuńTa wydaje się równie ciekawa, chyba będę musiała wypróbować! :)
Te rolady to zupełnie inne smaki, z niepieczonego sera też robiłam w weekend i niebawem zagości na blogu.
Usuńno nie powiedziałabym ale... genialne <3
OdpowiedzUsuńmoże masz ochotę na moje kulinarne rozdanie?:)
Rolada serowa rewelacja, przygotowałam ją w weekend na rodzinna imprezkę i wszystkim smakowało, po prostu bomba, znika w mgnieniu oka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że rolada smakowała. :-)
UsuńRewelacja. Zrobiłam tą roladę na święta i została zjedzona w błyskawicznym tempie :). Trochę bałam się, że nie poradzę sobie ze zwijaniem rolady ale świetnie sobie poradziłam:). Na wierzch mielonego mięsa położyłam żółtą paprykę i plasterki pora wyglądała naprawdę ładnie.
OdpowiedzUsuńWitam, dzisiaj spróbowałam zrobić. Na razie jest w piekarniku i chodzimy po kolei oglądać jak się piecze :D:D. Wygląda smakowicie i mam nadzieję, że wszystkim będzie smakować - upieczony ser z jajkami i majonezem jest świetny. Pozdrawiam,Bożena
OdpowiedzUsuńU nas smakowała i to bardzo więc mam nadzieję że też się nie zawiedziecie na smaku :-)
UsuńRolada wyszla przepyszna. Dzieki za przepis!
OdpowiedzUsuńCieszę się że smakowało :-)
UsuńTo najlepsza przekąska jaką jadłam
OdpowiedzUsuńUwielbiam to, uzależnia niesamowicie :d nie da zjesc sie 1 plasterka :D
OdpowiedzUsuńJa po zwinięciu z mięsem owijam w filię aluminiową i dopiero wkładam do piekarnika-nie przypieka się wtedy na wierzchu-poza tym do farszu dokładam posiekaną paprykę czerwoną i pieczarki :)
OdpowiedzUsuńNa blogu znajdziesz kilka wersji rolady, również z pieczarkami. A owijanie folią jest zbędne bo rolada powinna być z wierzchu chrupka i złota.
Usuń