Kolejna pyszna propozycja zwłaszcza na tak deszczowy dzień jak dziś. Pierwszy raz to ciasto zobaczyłam na zszywce i znalazłam źródło, czyli blog ze wspaniałymi wypiekami. To ciasto musiało się w końcu pojawić, bo zawiera ulubiony napój mojego syna. W oryginale nazywa się Coca Cola i zrobione jest właśnie przy użyciu tego napoju. Robiąc zakupy w Lidlu natrafiłam tylko na Pepsi, więc moja wersja zmieniła nazwę i napój. Zmieniłam troszkę masę orzechowo-herbatnikową, tzn pominęłam aromat, bo jakoś mi przeszkadzał, dałam mniej cukru i dałam więcej margaryny. Ciasto jest obłędne. Zjada się jeden kawałek i nie można na nim poprzestać, bo już ręka sięga po następny. W wykonaniu banalnie proste i szybkie. Pepsi w nim się nie wyczuwa, bardziej smak jest taki orzechowy. Zachęcam Was do przygotowania tego smakołyku, bo naprawdę warto. Byli tacy co myśleli, że to ciasto z cukierni, ale po co płacić za coś co przy niewielkim wysiłku można zrobić samemu ?
BISZKOPT :
- 6 jajek
- 6 łyżek mąki pszennej tortowej
- 6 łyżek cukru
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżki Pepsi
- 2 łyżki oleju
DO NASĄCZENIA :
- 1/2 szklanki Pepsi
Zimny biszkopt zostawiamy w blaszce w której się piekł i nasączamy mocno napojem.
KREM ORZECHOWO-HERBATNIKOWY :
- 150 g zmielonych orzechów włoskich
- 150 g herbatników typu Petitki
- 200 ml Pepsi
- 250 g margaryny
- 100 g cukru pudru
W misce kruszymy herbatniki (zrobiłam to za pomocą trzonka od tłuczka do mięsa), dodajemy do nich orzechy włoskie i mieszamy ze sobą. Następnie zalewamy napojem Pepsi i za pomocą łyżki łączymy z suchymi składnikami. Odstawiamy na około 30 minut.
Po tym czasie margarynę ucieramy z cukrem pudrem do puszystości i następnie dodajemy po łyżce masy orzechowo-herbatnikowej cały czas miksując na najszybszych obrotach. Tak przygotowany krem wykładamy na nasączony wcześniej biszkopt. Wstawiamy do lodówki na około 30 minut.
BITA ŚMIETANA :
- 600 g śmietany 30 % (u mnie Pilos)
- 2 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki płaskie żelatyny
Żelatynę wsypujemy do miseczki i zalewamy zimną wodą tak tylko by ją zakryło. Odstawiamy na około 5 minut, aby napęczniała.
Śmietanę za pomocą miksera na najwyższych obrotach ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodają cukier puder.
Napęczniałą żelatynę zalewamy wrzącą wodą (mniej więcej tyle objętościowo co w miseczce jest żelatyny) i mieszamy łyżeczką kilka sekund do rozpuszczenia.
Do ubitej śmietany z cukrem wlewamy przygotowaną żelatynę, cały czas miksując, aby wszystko dobrze się zmieszało.
Gotową bitą śmietanę wylewamy na schłodzony krem orzechowo-herbatnikowy.
DODATKI :
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
Ciasto schłodzić około 2 godzin.
Jakie ładne, trójkolorowe ciacho Ci wyszło, rzeczywiście, wygląda jak z cukierni, tylko lepsze, bo wiadomo co się w nim znajduje, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za wspaniały przepis, i właśnie w domowych wypiekach o to chodzi, że wiadomo co w nie wkładamy bo sklepowe to nigdy nic nie wiadomo co jemy.
UsuńWygląda wspaniale i bardzo reprezentacyjnie, pyszności :)
OdpowiedzUsuńI rzeczywiście z tym ciastem jest tak, że jak wygląda tak smakuje. Pozdrawiam.
UsuńWolę Pepsi niż Colę, więc nazwa ciasta od razu przykuła moją uwagę. W dodatku fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńMy też ogólnie wolimy Pepsi, a ciasto smaczne mimo, że napoju niestety nie czuć w ogóle.
UsuńPamiętajcie że to co dajecie dzieciom ma wpływ na ich zdrowie , same czasem podajecie im zamiast odżywczych pokarmów coś co obniża ich odporność co się wiąże z ryzykiem bardzo ciężkich chorób, zanim kolejny raz dasz dziecku coś słodkiego lub inne pokarmy gdzie jest biały cukier, sól, czipsy itp.
OdpowiedzUsuńWiem ,że owoce i warzywa też nie są do końca zdrowe ,ale o wiele wiele zdrowsze niż przetworzona i na szprycowana chemią żywność.
Czy dajesz dzieci 5 warzyw i 4 owoce dzienne jak jest zalecane przez instytut zdrowia?
A patem skąd ta choroba u mojego dziecka a no stąd ,że nie dbasz o to co on wkłada do buzi.
Trzeba było się przedstawić, tworząc taki mądry komentarz. To co jedzą moje dzieci to wyłącznie moja sprawa, jedzą chipsy i popijają pepsi i żyją, są zdrowe i czują się świetnie. W dzieciństwie też się tak odżywiałam i jakoś żadnych skutków ubocznych nie mam. Może jeszcze powinnam je zamknąć w domu i nie wypuszczać bo mogą jakiejś choroby dostać?
Usuń