Dawno nic na blogu się nie pojawiło, ale bez obawy to nie koniec historii Mamy i Pomocników. Zaległości jest bardzo dużo i na pewno z czasem będę się starała je uzupełniać, ale na razie zbytnio nie mam do tego głowy i czasu. Obowiązków jest dużo więcej niż wcześniej, bo starszy Pomocnik poszedł do I-wszej klasy, młodszy do przedszkola, a najwięcej uwagi potrzebuje najmniejszy Pomocnik. Tak tak w czerwcu na świecie po długim oczekiwaniu dołączyła do nas malutka kuchareczka Emilka :) I tak dziś zapraszamy na pyszne, mięciutkie ciasto drożdżowe, które upiekłyśmy z Dorotką i towarzyszącą nam dzielnie w kuchni Emilką.
ROZCZYN :
Do miseczki wkruszamy drożdże, zasypujemy je cukrem i zalewamy mlekiem. Chwilkę mieszamy, aby drożdże się rozpuściły, po czym dodajemy mąkę i mieszamy jeszcze raz do połączenie się składników. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 15 minut w ciepłe miejsce, bez przeciągów, aby rozczyn urósł.
CIASTO :
- rozczyn
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 ml ciepłego mleka
- 500 g mąki pszennej
- 100 ml oleju
KRUSZONKA :
- 200 g mąki pszennej tortowej
- 100 g margaryny
- 100 g cukru
ŚLIWKI :
- 500 g śliwek węgierek
- 2 łyżki mąki pszennej
W momencie, gdy ciasto jest wyrośnięte śliwki posypujemy mąką i mieszamy, aby się w niej obtoczyły.
Na ciasto wykładamy śliwki, ciasto trochę opadnie od ciężaru, ale tak ma być. Po wierzchu posypujemy przygotowaną wcześniej kruszonką. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na pół godziny, a w między czasie
piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Po upływie wyznaczonego czasu blaszkę z ciastem wkładamy do piekarnika i pieczemy przez około 60-70 minut do tzw suchego patyczka. Gorące, upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika do wystudzenia.
Najlepiej smakuje ze szklanką mleka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.