Będąc w Lidlu, kupiłam rukolę i roszponkę. Nigdy nie jadłam wcześniej tych sałat i powiem, że rukola mnie zachwyciła. Pierwsze skojarzenia miałam, że smakiem przypomina jakieś grzyby. Z sałatą jak dla mnie, nie ma nic wspólnego. Wygląd to jakby malutkie listki mlecza. Na pewno nieraz wrócę do tej sałaty. Na wczorajszą kolację postanowiłam zrobić coś z tych zielonych listków. Przewertowałam lodówkę i przyszła mi do głowy sałatka z karmelizowaną w winie fasolką szparagową, jajkiem, pomidorem i boczkiem. A całość przed podaniem polana sosem czosnkowym. Był to strzał w 10. Sałatka zniknęła zanim się obejrzałam.
SKŁADNIKI (2 porcje) :
- garść rukoli
- garść roszponki
- szklanka mrożonej fasolki szparagowej
- 2 jajka
- 2 małe pomidory
- 100 g boczku
- 1/2 szklanki czerwonego wina (u mnie słodkie)
- łyżka masła
Na każdy talerz położyć pokrojony też w ósemki pomidor.
Fasolę jeśli jest długa, przekroić na pół. Ugotować na parze. Na patelce rozgrzać masło i wrzucić fasolę. Smażyć 2 minuty, a następnie zalać winem i karmelizować do wyparowania wina. Wyłożyć po równo na talerze.
Boczek pokrojony w paski podsmażyć na patelni do złocistego koloru. Na ręczniku papierowym odsączyć z nadmiaru tłuszczu, który się wytopił, a następnie ułożyć na talerzach.
SOS:
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki majonezu
- łyżeczka wody
- 3 krople oleju
- sól, pieprz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.