Mikołaj przyniósł mi w ubiegłym roku książkę "Wielka Księga gotowania". I tak postanowiłam coś w końcu z niej wypróbować, a że miałam akurat suszone drożdże, które były w paczce wygranej u Joli, wybór padł na babkę drożdżową z cynamonem. Pierwszy raz bawiłam się takimi drożdżami i moje wrażenia są pozytywne. Nie trzeba robić rozczynu jak przy świeżych drożdżach, choć ja lubię pracę z nim. Ciasto robiłam zgodnie z przepisem. Wyszło pyszne, puszyste i wilgotne. Mocno cynamonowe. Powiedziałabym nawet, że przyprawa ta zabiła smak drożdży, bo w ogóle się ich nie czuło. Wykonanie bardzo łatwe. Jeśli nie lubicie dużo cynamonu, to proponuje zmniejszyć o połowę jego ilość. Choć myślę, że z powodzeniem można zastąpić je kakao lub kawą zbożową. Zachęcam Was do upieczenia tej babeczki, znika ekspresowo, zwłaszcza jeszcze ciepła z kubkiem mleka.
SKŁADNIKI (wszystkie mają mieć temperaturę pokojową) :
- 400 g mąki tortowej
- 1 opakowanie suchych drożdży
- 3 duże całe jajka (użyłam kaczych)
- 200 g cukru
- 150 ml mleka
- 200 g masła lub margaryny
- 2 żółtka (użyłam kaczych)
- szczypta soli
- 3 łyżki cynamonu
- margaryna do formy
- bułka tarta do formy
Przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy na około 60 minut do podwojenia objętości.
W międzyczasie 175 g masła (margaryny) ucieramy mikserem z żółtkami, solą i połową cukru na puszystą, gładką masę. Pozostałe masło (margarynę) schłodzić w lodówce.
Do wyrośniętego ciasta dodajemy utartą masę.
Wyrabiać ciasto około 10 minut, aż pojawią się na nim pęcherzyki powietrza.
Następnie przykrywamy miskę ściereczką i ponownie odstawiamy w ciepłe miejsce na około 30-40 minut do wyrośnięcia.
W czasie, gdy ciasto rośnie przygotować formę do babki tzn wysmarować ją margaryną i wysypać bułką tartą.
W małej miseczce mieszamy cynamon z pozostałym cukrem.
W momencie kiedy ciasto jest już wyrośnięte, tzn podwoiło swoją objętość, za pomocą łyżki stołowej tworzymy kulki z ciasta i obtaczamy w cukrze z cynamonem, następnie układamy w przygotowanej formie, aż do wyczerpania ciasta. Pozostałą mieszankę cynamonu z cukrem wysypujemy wierzch babki.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na kolejne 30 minut w ciepłym miejscu.
W czasie gdy babka już rośnie rozgrzewamy piekarnik do temperatury 240 stopni.
Pozostałą margarynę, którą schłodziliśmy kroimy w cienkie płatki, a następnie rozkładamy na wyrośniętej babce.
Pieczemy około 40-50 minut. Ostudzone ciasto możemy posypać cukrem pudrem lub polać polewą. U mnie polana rozpuszczoną białą czekoladą.
Ja cynamon lubię bardzo, więc byłabym zachwycona smakiem. Wyobrażam sobie, jak musiało pachnieć z piekarnika, mmm...
OdpowiedzUsuńGin ostatnio się zastanawiałam co mi tak pachnie cynamonem jak szafkę kuchenną otwieram, a to forma silikonowa od babki przeszła zapachem.
Usuń