W Boże Narodzenie zajadaliśmy się pysznym schabem gotowanym w winie, tylko całkowicie o tym zapomniałam. Był już na blogu wcześniej podobny wyrób, ale gotowany w samym majonezie. Schabik wychodzi soczysty pod warunkiem, że za długo go nie przetrzymamy na gazie. Lekko różowy kolor i ziołowy aromat kuszą gości, zwłaszcza że wędlinka bez zbędnych konserwantów.
SKŁADNIKI :
- 1 kg wąskiego schabu
- 2 litry wody
- 2 łyżki musztardy francuskiej
- 1 łyżka majonezu
- 4 łyżki soli
- 4 ząbki czosnku
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 4 liście laurowe
- 2 łyżki ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka pieprzu ziarnistego
- 100 ml wina czerwonego półsłodkiego
Na niewielkim ogniu wszystko zagotowujemy i od momentu kiedy tylko zacznie płyn pyrkać trzymamy na gazie jeszcze dosłownie 5 minut. Następnie zdejmujemy z ognia, przykrywamy pokrywką i odstawiamy do całkowitego wystudzenia i leżakowania na minimum 6 godzin. Ja zostawiłam na całą noc. Po tym czasie garnek ponownie stawiamy na gazie, zagotowujemy i od momentu kiedy zacznie pyrkać trzymamy na gazie jeszcze 5 minut.
I tak jak poprzednio zdejmujemy garnek z ognia, nakrywamy pokrywką i odstawiamy na kolejne minimum 6 godzin, aby ostygł całkowicie. Gotowy schab przechowujemy w lodówce.
wszystko super, ale w sprawie leksykalnej: mięsko, które nie było wędzone - nie jest wędliną!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to prawdziwa wędlinka, a oto i definicja wędlinki : wędlina, przetwór mięsny gotowy do spożycia (trwały lub nietrwały), zwykle wędzony i peklowany, z przyprawami i niekiedy dodatkami; w osłonkach lub bez; do w. zalicza się wędzonki, kiełbasy i in. wyroby wędliniarskie. A więc jednak Anonim nie wprowadzaj w błąd !
Usuń