Domowej wędlinki ciąg dalszy. Przepis na tę pieczeń w grupie Co na obiad wrzuciła pani Beata S. Do farszu dodałam paprykę czerwoną, aby troszkę urozmaicić smak. Pieczeń wyszła przesmaczna, bardzo ładnie się kroi i z powodzeniem możemy ją przechowywać w lodówce nawet i tydzień i nic jej nie będzie.
SKŁADNIKI :
- 1 i 1/2 kg ćwiartek z kurczaka
- 250 g tłustego podgardla
- 1 mała marchewka
- 1/2 małej pietruszki
- 1 średnia cebula
- 1 mała czerwona papryka
- 1 jajko
- 2 łyżki bułki tartej
- 1 łyżka oleju
- przyprawa do mięs typu Delikat (u mnie lidlowska)
- sól, pieprz
- 1 łyżka przyprawy jarzynka
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Blaszkę keksówkę (u mnie 10x30 cm) wyścielamy folią do pieczenia tak by wystawało jej sporo poza foremkę. Farsz mięsny przekładamy do przygotowanej blaszki i równamy dłonią. Po wierzchu układamy skórki i posypujemy na koniec odrobiną przyprawy do mięs. Następnie przykrywamy pieczeń folią, która jest poza blaszką.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez około 60 minut, następnie odwijamy z wierzchu folię i dopiekamy jeszcze z 10 minut.
Upieczoną pieczeń studzimy, wyjmujemy z folii i następnie wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc, aby ładnie się związała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za odwiedziny. Miło mi będzie jak podzielisz się ze mną swoją opinią lub wątpliwościami.